(Nie)przyjemny poranek *_*

Dzień dobry bądź dobry wieczór, zależnie o której godzinie to czytacie ;D
Dziś, no nie powiem trochę za późno wstałam i strasznie bolała mnie głowa

On się po prostu śpieszy o 3 godziny! Tak to na pewno to!

Haha :) W każdym razie po śniadanku postanowiłam zrobić sobie cappuccino i zjeść troszkę ciasteczkowych orzeszków na poprawę humoru. Podziałało. Od razu poczułam się lepiej. Zajadając się pysznościami obejrzałam także jakiś stary odcinek Rancza, bodajże z 7 sezonu. Rozweselona przygodami bohaterów postanowiłam napisać wam notkę, a później zacząć czytać książkę którą dostałam na święta. 

O ile dobrze się orientuje jest to trylogia składająca się z ; Blasku, Hadesu i Nieba. No cóż trzeciej części mi co prawda brakuje, ale jak dwie poprzednie mi się spodobają to zapewne zakupie bądź wypożyczę.

Na teraz to już wszystko. Idę czytać! ^_^

Świąteczna atmosfera nadal trwa.

Mimo, że święta się skończyły, nadal czekam na sylwestra. W tym roku, bez żadnych większych ceregieli     i wyjazdów zostaję w domu, by spędzić ten czas w gronie rodzinnym. Dziś, gdy wszyscy goście zdążyli już wyjechać mam czas, by trochę odpocząć z rodzicami. Zjedliśmy trochę ciasta i popiliśmy kakałkiem *_*. Dopiero dziś zdałam sobie sprawę, jak bardzo jestem po tym wszystkim zmęczona. 

Pudełko z prezentem ( losowanie w klasie)

Własnej roboty misio z masy solnej :)

Choineczka

Kubeczek, zawsze wypełniony kakałkiem bądź herbatką.

Jutro postaram się wkleić zdjęcia ubrań, które dostałam. Dziś dodałam wam kilka zdjęć, które ukazują świąteczną atmosferę w moim pokoju. 

Pozdrawiam i przypominam ; zostały 4 dni do końca roku ^^

Za dużo jedzenia....

 No, no nie powiem. Święta się udały. Najadłam się jak nigdy. Poza tym spędziłam mnóstwo czasu z rodziną, którą spotykam tylko w święta. Pogadaliśmy, pośpiewaliśmy kolędy, pokłóciliśmy się ^^ no i oczywiście w pierwszy dzień świąt obejrzeliśmy razem Kevina :D

Ten film mimo, że wyprodukowano go w 1990 roku, nadal budzi we mnie sympatię. Fabuła, którą znam na pamięć i tak wzbudza we mnie sympatię oraz rozbawia.

 Mimo, że troszkę spóźnione, chciałabym złożyć wam życzyć Wesołych Świąt, Nowego Roku i uśmiechu na twarzy przez resztę roku. 

''Marry Christmas and happy New Year''

:*

Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta ;)

Łaa, wszędzie światełka choinki i pierniczki *_*. Kocham tę świąteczną atmosferę, która pojawia się w naszych domach. Każdy wtedy odkłada wszystko i pragnie spędzić jak najwięcej czasu z rodziną. Nikt się nie kłóci, pomagamy sobie i uśmiechamy się do siebie. Wszyscy wrogowie stają się naszymi przyjaciółmi. Ponieważ, w wyjątkowy wieczór wigilijny trzeba złożyć wszystkim życzenia bez względu na wszystko...

Nawet ja ubrałam już choinkę i czekam, aż wreszcie upieką się moje pierniczki :D

 Poza tym, uznaje, że moja rodzina nie jest za bardzo utalentowana kulinarnie. Na przykład takie pieczenie makowca :/ Zamiast miękkiego, puszystego okrągłego ciasta wyszła nam kwadratowa bryła :( W dodatku był słony. Nawet nasz pies nie był zbyt szczęśliwy z dodatkowej porcji jedzenia.

Sword Art Online (SAO)

 W dzisiejszej notce, chciałabym polecić wam jedno, z nielicznych anime, które nie jest za bardzo szkolnym romansidłem, a przypadło mi do gustu. Chodzi mi tu konkretnie o Sword Art Online (SAO). Jest to historia, której głównym bohaterem jest niejaki Kazuto. Wraz z innymi ludźmi zostaje uwięziony, przez twórcę gry oraz zmuszony do przejścia jej. W innym przypadku gracz umiera, nie tylko w grze, ale także w prawdziwym życiu. A żeby się wydostać, należy ją ukończyć...

Cała seria liczy niestety tylko 25 odcinków, ale każdy ogląda się z uśmiechem na ustach. Każdemu, kto lubi fantastykę oraz lekki podmuch romansu serdecznie polecam :*

Papa :)

Testy,testy i kartkówki.

Dziś padam z nóg. W sumie dzień był fajny...Ale po szkole zaczęło się piekiełko. Po pierwsze musiałam się pouczyć do testów m.in. z Angielskiego i Geografii. A na dokładkę kartkóweczka z matematyki. ^^ Tak to jest jak się nie chce ruszyć swoich literek i chodzić do szkoły z chrypką. Tak, tak dla mnie najmniejszy ból gardła to powód do paniki...A potem karą jest nadrabianie. Kiedy ja się wreszcie nauczę... 

Chociaż, gdybym miała trochę więcej czasu. Niestety nie dysponuję takim luksusem, gdyż po obiadku musiałam pojechać na zdjęcie RTG (yyy chyba taki jest skrót, jak nie to wybaczcie :*) ząbków. Związane jest to z moim przyszłym aparacikiem na zęby, który zbliża się wielkimi krokami. No ale cóż, pocierpię trochę. Nie wiem, kto powiedział, że za urodę warto, ale z chęcią bym go zadusiła :)

Dobra na dziś tyle...Wracam do nauki! Trzymajcie mocno kciuki :D

Życzę wam miłego dnia ;)  Papa

This is me ^^

Witajcie kochani!
Chciałabym wam się przedstawić w jakiś tam sposób, abyście wiedzieli co tu robię i po co tu jestem.
No to tak... Zacznijmy od początku. Nazywam się Weronika, urodziłam się 11 lutego 1999 ( jak ktoś potrafi chociażby podstawowe wzory matematyczne to dowie się ile mam lat :) ) oraz mieszkam w okolicach Łodzi. Centralna Polska o ile mnie pamięć nie myli. Uwielbiam fotografować, zwiedzać, szkicować mangę oraz ją oglądać. Powiedziałabym kilka ulubionych tytułów, ale myślę, że w najbliższych notkach powinno coś się tam znaleźć o japońskich cudach.
No dobra opowiedziałam o sobie. Teraz powiem, co chciałabym zamieszczać na tym blogu.<dam dam dam fanfary> Chciałabym pisać o wszystkim. Od tajemnic Azji po nasze polskie piękne widoki. Od ubrań i kosmetyków do starych ludziach walczących o przetrwanie w centrum handlowym.(Chyba mam coś z głową xD )

Hm... To tyle na dziś, jutro tu zajrzę Sajonara :*